niedziela, 23 czerwca 2013

Epilog

O jezu, zdziwienie ;o. Magda, weszła na tego bloga :D. No, ale, cóż. Głupio mi było, że tak od razu, usunęłam tego bloga. Wczoraj zobaczyłam komentarz pod zwiastunem na yt, i zmobilizowałam się, do napisania epilogu. Opowiadanie nie miało prologu, to będzie przynajmniej epilog :) Nie zanudzam już, tylko zapraszam na epilog :)
_________________________________________

*Rok później*
*Alex*
Życie, jak ono się potoczyło?
Bella i Harry - urodziła im się, śliczna i zdrowa córeczka, którą nazwali - Darcy. Pobrali się, przed narodzinami małej.
Blanka i Niall - są parą idealną, należy brać z nich przykład.
Ellie i Zayn - rozstali się, ponieważ Ellie dostała rolę, w dużym filmie i musiała wyjechać do Japonii, uznali, że tak będzie lepiej, nie będą sobie wyrządzać krzywdy nawzajem. 
Zostałam ja, Louis i Liam. Czemu nie wymieniłam, tej ,,świętej trójcy".? Już mówię, gdy wróciłam z Polski, Liam wyznał mi miłość, ale ja to odrzuciłam raniąc go tym. Nie kocham Liama, moje serce należy do Louisa.  Doprowadziło to, prawie, do rozpadnięcia zespołu, ale w porę wyjechałam. Tak 19-letnia dziewczyna, a ucieka, przed byle czym. Znów, uciekłam do rodzinnego kraju. Niestety Louis, mnie tam znalazł. Wróciłam, z nim, do Londynu. Zerwał w tym, czasie z El, i zostaliśmy parą.
Louis i ja - mamy wzloty i upadki, ale tak jest w każdym związku.
Liam - to singiel, twierdzi, że czeka na tą, jedną jedyną. Wierzę, że taka się znajdzie, Liam  to naprawdę, fajny chłopak, ale nie dla mnie. 
Moi rodzice? Nie wiem co się, z nimi dzieje. Aktualnie, mieszkam z chłopcami, Blanka też. Niall i Lou, zdecydowali, że wolą, mieć nas przy sobie. Mam własne kolorowe, życie z Louisem. Niedlugo, lecimy do Polski, chcę przedstawić Louisa babci. 
Nie planujemy, jeszcze przyszłości. Najpierw, skończę studia, potem pomyślimy co dalej. Na pewno, zamieszkamy razem. 
Dzieci? Może, w przyszłości.



,,Żyli długo i szczęśliwie"



Z żalem przyznaję, że opowiadanie o 
Alex, Blance i chłopcach z One Direction dobiegło końca. 
Trudno mi to mówić, związałam się z tym opowiadaniem!;)
wasza Magda.