piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 6 "Może troche,mniej więcej pożerałaś go wczoraj wzrokiem tak jak Niall'er nutelle."

Dzwonił Liam.Nie wiem co chciał dzwoniąc tak rano nie pozostało mi nic więcej tylko odebrać.
A:Siemasz Li , czemu dzwonisz?
L:A chciałem ci powiedzieć że zapomniałaś swoich ciuchów.
A:Tak wiem <śmiech> ale czm dzwonisz rano?
L:Rano jakie rano? Jest 12.3O
A:Tak długo spałam?
L:Wyluzuj dziś sobota.
A:Uff , pa do zobaczenia może .;*
L:Nara.
Poszłam do łazienki i odprawiłam "poranną" toaletę.Ubrałam TO <bez torby>,zeszłam na dół.Na dole siedziała już mama z Amy mianowicie w kuchni.Zrobiłam sobie moje tradycyjne śniadanko -mianowicie mama mi zrobiła moje ukochane naleśniki z czekoladą i bitą śmietaną.Po śniadaniu gdy wychodziłam z domu na miasto sama sie zdziwiłam ale zapytałam Amy czy chce ze mną iść.
-Amy idziesz ze mną ? - zapytałam
-Spoko - odpowiedziała mi twierdząco.
W sklepach zeszło nam się z jakies 3 godziny lub więcej.Odnawiamy siostrowskie więzi.Jeżeli tak to można nazwać.Po wykańczających zakupach zaszłyśmy na lody.Kupiłyśmy sobie po 3 gałki bo dzisiaj ja stawiałam.
Zapłaciłam za lody i poszłyśmy usiąść na ławke.Siadła pierwsza jak to ona zawsze robi sobie samej wyścigi.Jedząc sobie w idealnym spokoju lody...ktoś zakrył mi oczy.Tym ktosiem był...
-Liam!-krzyknęłam
-Aa too..-zatkałam mojej siostrze usta
-Siema-smajl od Liama.
-Hejoo.-dopiero się przywitałam-A jednak sie zobaczyliśmy-usiadł obok mnie
-Tak , ej co twojej siostrze??-zapytał
-A straciła przytomność bo cie zobaczyła.-zaśmiałam sie a on razem ze mną .- Amy (razy 3.)
-Co miałam troche super sen i troche koszmarny . - mówiła zaspanym głosem jak gdyby nigdy nic.
-A jaki ? - zapytałam z troską w głosie
-Że poszłam z tb na miasto , po zakupach poszłyśmy na lody i ty kupywałaś ,siedziałyśmy na ławce a oczy zasłonił Ci Liam Payne.-tlumaczyła z zawiedzionym wyrazem twarzy
-Ale to nie sen siostrzyczko . - uśmiechnęłam się.
-Z tymi lodami to wiem - mina zbitego psiaka.-Ide do domu . - powiedziała
-Dobra jak chcesz. - odpowiedziałam obojętnie
-Ale z ciebie dobra siostra . - powiedział sarkastycznie.
-Przecież wiem . - odp zadziornie . - sam przyszedłeś ?
-Nie jeszcze Harry i Louis gdzieś sie kręcą. - i trafił w mój czuły punkt LOUIS. - Haloo Alex pobudka o czym tak myślisz ?
-O wczorajszym wieczorze.- opowiedziałam bez entuzjazmu bawiąc się moim telefonem
I tak gadaliśmy jeszcze z godzine.Liam jest serio fajny.Można mu sie wygadać o wszystkich problemach.W jego towarzystwie czuje się tak jak bym go znała od lat.Zastępuje mi brata którego nigdy nie miałam.Siedzieliśmy tak siedzieliśmy , zaczęło sie ściemniać.Zapytał mnie...Znów trafił w mój czuły punkt.
-Podoba ci sie ? - zapytał mnie.
-Kto ? - odpowiedziałam mu pytaniem.
-No Louis.- zabił mnie.
-Aż tak widać ? - zapytałam ze smutkiem
-Może troche,mniej więcej pożerałaś go wczoraj wzrokiem tak jak Niall'er nutelle.
-Aż tak ?
-Dokładnie.
-Może przejdziesz się ze mną do nas ?
-Spoko.
I wtaliśmy z ławki.Czy ja naprawde aż tak pożeram wzrokiem Louisa ? Aż tak to chyba nie.Nie moge sie w nim zakochać.To co że mi sie podoba ? Każdej fance chyba no nie ? Ale fanką to sie nie stane chyba.Lubie ich.Nawet nie sądziłam że az tak daleko zajde.Miszczu.Ja nie byłam ich fanka tak samo jak Blanka ,ale gdy ich poznałam i powygłupiałam sie z nimi,od razu poczułam moje bratnie dusze.Szczególną znalazłam w Louisie.Zabawny,potrafi sie śmiać.W Maliku to że wymysla świetne zemsty-przyda mi sie na Amy.Liamowi moge sie zwierzyć ze wszystkiego.Z Niallem oboje kochamy nutelle.A Hazza cóż rozumie mnie lepiej niż Liam jest moim takim najlepszym przyjacielem.Nawet Kuba mój przyjaciel z Polski nie dorasta mu do pięt.Po co wspomniałam o Kubie.On jest przeszłością i niczym więcej.

______________________________

To 6 ; ) .
Podoba sie ? ; **.
Komentujcie < 33.
Bardzo was proszę :3
(c) Madziaa.

wtorek, 25 grudnia 2012

Rozdział 5 "Zawsze tak mówisz jak poznasz jakiegoś chłopaka."

Perspektywa Alex.
-Wiesz ładna jesteś - uśmiechnął się do mnie Pan Marchewka
-Ee , pleciesz głupoty. - zaprzeczyłam
-Nie plote wiem co mówie,uwierz mi - i tu mnie przekonaał.
-Okeej wierze - spaliłam rumieńca.-Może chodźmy na dół czekają tam pewnie na nas.
-Oks.

Perspektywa Blanki.
Siedzieliśmy wszyscy w salonie oglądając "TITANICA" jestem dziewczyną a serca z kamienia nie mam więc sie popłakałam.Niall mnie przytulił a ja wtuliłam się w jego tors.Niezły miał ten kaloryfer . Gdy film się skończył Niall zaciągnął mnie na piętro.
-Hej może chciałabyś pójść gdzieś ze mną jutro ? - zapytał mnie czekałam na to pytanie.
-Jasne - smile do Nialla
I zeszliśmy razem z Niallem na dół do reszty ferajny. Nawet Alex zdążyła sie ogarnąć.Widziałam gdzies te ciuchy Lou . Nieważne.

Perspektywa Alex
-A wy co tak sie paczycie na TV jak obrazek ? - zapytał tych czworga Niall .
-No bo leci Little Mix - odpowiedzieli mu chłopaki.
-Boże LM serio ? -zapytała Blanka
-No taak - odpowiedział Harry
-A ja mam pomysł zagrajmy w butelke. - zaproponował Liam
-OK - zgodziliśmy bez sprzeciwów.
Harry jako że był najmłodszy z 1D poszedł po butelke,a my zajęliśmy miejsca na podłodze.Siedziełam pomiędzy Liamem a Niallem.Gdy Harry wrócił ustalaliśmy kto kręci mi było obojętne ale Blanka kłóciła się z chłopakami.Ustalili jednym głosem,że kręci Liam bo jest najodpowiedzialniejszy.Wypadło na Nialla. Irlandczyk wybrał pytanie.
-Pytanie-wyprzedził Liama
-Wytrzymałbyś godzine bez Nutelli ? - mina Niallera była bezcenna.
-Chyba śnisz.-odpowiedział mu na co my wszyscy się zaśmialiśmy.
Dalej kręcił Niall wypadło na Hazze. Loczek musiał udawać Micheala Jacksonaa (aut. nie wiem jak to sie pisze xd) ryliśmy się z tego.Potem wypadło na mnie , musiałam wypić butelke wody na raz.wybiła  0:57.
Aż sama niewieżyłam że tak długo siedziałyśmy (siedzimy) u chłopaków.Są naprawde super.
-Blanka..-odezwałam się
-Coo? -mówiła zaspanym głosem
-Idziemy do domu , wstawaaaj ! .
-Zostańcie jeszczee - powiedział Harry
-Blanka noo....-Zayn masz jakieś wiadro ? -pokiwał przecząco głową - A basen ? - pokiwał twierdząco.Ściągnęłam Blanke z kanapy zajęczała tylko.Podniosłam i holowałam,nagle wrzuciłam ją do basenu.Wreszcie sie rozbudziła.
-Dobra dobra już idziemy.-rzekła moja pryzjaciółka
-Było tak odrazu . - chłopcy sie zaśmiali.
Gdy wychodziłyśmy z każdym na pożegnanie się przytuliliśmy,ale Louis dął mi buziaka w policzek a Blance - Niall.Szykuje sie nowy romansik.
Wyszłyśmy.
-Wiesz co Niall zaprosił mnie na randke - pochwaliła mi sie z wielkim bananem na twarzy
-Super wiesz ty mu sie chyba podobasz.-powiedziałam z uśmiechem
-Sama nwm on jest taki ładny i wgl.
-Ocho zaczyna sie .
-Co?
-Zawsze tak mówisz jak poznasz jakiegoś chłopaka.
-Nie prawda.

Doszłyśmy do naszych skrzyżowań.Ja poszłam w lewo , a Blanka w prawo.Cały czas myślałam o słowach Louisa "Nie plote wiem co mówie,uwierz mi".Nie ogarniam.Zalał mnie sokiem , dał swoje ciuchy serio , nie ogarniam.Położyłam sie do łóżka.Rano obudził mnie telefon , dzwonił .....

________________________

No to jest 5 ;).
Jak tam ŚWIĘTA ? 
U mnie że sie tak wyraże , DO DUPY.
Jestem chora , mam gorączke i leże w łóżku z laptopem , pisze z Julcią i choruje ;<.

PODOBA SIE ? : *
Dedyk dla Julci bo tak chciała z Niallem ; ) .
WESOŁYCH :D

czwartek, 20 grudnia 2012

Rozdział 4. "Nooosz kurwa jak to sie znalazło na moim telefonie ?!"

Perspektywa Alex
Zayn zaprosił mnie do domu jego i chłopaków.Zapytałam się czy Blanka też może,a on się zgodził.Poszłam do swojego pokoju.Musiałam powiadomić Blanke.
ROZMOWA
A: Hejo,co robisz za dwie h ?
B:Hejuś,najwyraźniej bd sie nudziła
A:No to mam niespodzianke.Po 18 mamy byc u Zayna i chłopaków.On jest w tym 1D.
B:Będzie super,przyjde po ciebie o 17.5O.
A:Oki , do zoba
B:Do zoba.
I sprawa z Blanką załatwiona.Chociaz nie jestem Directioner nie moge sie doczekać aż ich poznam.Będzie super.Jestem ciekawa czy mnie polubią.

W tym samym czasie dom chłopaków czyli perspektywa Zayna.
Nie mogłem się doczekać aż przyjdą do nas.Gdy wróciłem do domu wszystko była tak samo zanim wyszedłem.
-Zayn kupiłeś mi żelkii ?- zapytał mnie Niall
-To ja miałem ci kupić żelki ? -odpowiedziałem mu tym samym.
-Tak , foch - udał obrażonego
-No sorry.- Dobra chłopaki ruszać swoje zacne zadki i jakoś ogarnąć ten dom.
-Czemu ? - zapytał Harry
-Bo przyjdą tu dwie super dziewczyny - wytłumaczyłem im
-Czy są ładne ? Jak mają na imie ? Ile mają lat ? - zamęczał mnie pytaniami Louis
-Są ładne szczególnie Alex. Alex i Blanka. Tyle ile my - odpowiedziałem im
-Supeeeeer . - odp mi wszyscy jednocześnie
I zaczęliśmy ogarniać nasz dom.

Perspektywa Alex
Ze sprawą ciuchów byłam już gotowa.Ubrałam się w TO.Musiałam jeszcze powiadomić mame że wychodze.
-Mamuś wychodze - powiadomiłam moją mame.
-Dobrze , a ma długo ? - zapytała mnie rodzicielka.
-Na pewno nie czekajcie z kolacją . - odp.
-Dobra.
-Gdzie  idziesz ? - zapytała mnie Amy.
-Gówno cie to obchodzi . -rzekłam z sarkazmem.
-Alex córciu wyrażaj się . - uspokojała mnie mama.
-No bo kurde gdzie kol wiek wychodze to ona sie mnie pyta jakby była moją matką. Mam 18 lat a ona ma 13 !
-Amy to nie twoja sprawa gdzie wybiera się twoja siostra uszanuj jej prywatność .- wytłumaczyła jej mama
-Dobrze.
-O Blanka już jest wychodze !
-PA - powiedziały jednocześnie.

Wyszłyśmy razem z Blanką do domu Zayna i reszty chłopaków.Szłyśmy podśpiewując sobie piosenke po polsku która uwielbiamy "ONA TAŃCZY DLA MNIE" . Hahaha ryłyśmy sie z tego aż zauważyłam że doszłyśmy na miejsce. jedyna co to szczeny nam opały jak zobaczyłyśmy dom.
-WOW-powiedziałyśmy jednocześnie
-No nie stój tak wciśnij ten przycisk - walnęła mnie Blanka.
-Ja ? -
-Ty.
-Okej - i zadzwoniłam
-O cześć dziewczyny - przywitał nas Zayn
-Hejoo - przywitałyśmy sie
-Chłopaki ruszyć dupy bo chce wam kogoś przedstawić - zawołał mulat reszte 1D.
-Już!!-odpowiedzieli chórem.
W końcu sami uznali że troche nie ten teges jest sie zapoznywac na korytarzu więc zaprosili nas do salonu.Znowu to zrobiłyśmy.Czyli nasza mina w stylu WTF. Telewizor około 6O cali , X BOX 3OOO , stereo i wiele wiele innych.
-To może ja : jestem Alex moje nazwisko to Vega, mam 18 lat chodze do szkoły, nie jestem DIRECTIONER , mam młodszą siostre, od dwóch lat mieszkam w Londynie bo przeprowadziłam sie tu z Polski , moją bff jest Blanka .
-Siema :)!!-pomachali mi jednocześnie.
-A ja to Blanka Jones , 18 lat , od urodzenia w Londynie ,jedynaczka , nie DIRECTIONER ale wasze piosenki są spoko .
-Tak już wiemy kto jest więcej wygadany - zasmiał się chłopak w paski a zaraz z nim burza loków . zgaduje że loczek to był Harry.
-Czyli teraz  czas na nas : mnie już znacie . - Zayn
-Ociekający zajebistością Louis Tomlinson - przedstawił nam sie Lou
-Fajny sposób przedstawienia sie - zaśmiała sie Blanka a ja razem z nią.
-Widzisz ociekam zajebistością - dobra bo zaraz bd chciała coś tu rozwalić .
-Nie słódź sobie Tomlinson.-ogarnęłam.
-Uu.. niegrzeczna lubie takie . - śmiesznie
-Zamknij sie. - dodałam z miną wtf.
-Dobra , ja jestem Harry Styles . - przedstawił sie nam loczek.
-Kojaże cie z plakatów mojej siostry . - zaśmialiśmy sie
-Co ? - dodał z miną wtf
-No bo ona jest Directioner , ma dużo plakatów z Harrym cały czas nawija o was ale o Hazzie to w szególnóści - zasmialiśmy sie z Zaynem i Blanką
-Haa ? Ile ma lat ?
-Y czekaj 13 skończyła miesiąc temu.
-Ee to za młoda .
-Ale jak cie zobaczy to ci sie żuci na szyje i wgl - palnął Zayn
-A skąd to wiesz ?
-Albo sie wydrze -dodałyśmy z Blanką
-Zayn miałeś z nią doczynienia ? - zapytał Hazza drżącym głosem.
-Tak , ale tylko popiszczała i powiedziała coś z tym stylu że nie pójdzie do swojego gdy w jej salonie stoi Zayn Malik najprzystojniejszy z zespołu rzecz jasna po Hazzie oczywiście - na co wszyscy prócz Hazzy sie zaśmialiśmy
-Niall - pomachał nam blondynek
-Liam - uśmiechnął się brązowooki.

Reszta wieczoru minęła nam super. Tylko ta niezdara Tomlinson wylał na mnie cały sok marchewkowy gdy poszłam do kuchni wychodziłam i ona na mnie wpadł i wylał CAŁY SOK.
-Ty idioto , patrz jak chodzisz ! - wydarłam sie
-Co sie stało ? - zapytali wszyscy jednocześnie .
-Ten idiota wylał na moje ciuchy całą zawartość tego kartonu ! - wytłumaczyłam im
-Wiesz że nie chciałem - tłumaczył mi sie Loui.
-Wiem no ale kurwa na następny raz patrz jak chodzisz .
-Okeeej.
-Blanka prosze powiedz że masz jakieś zapasowe ciuchy przy sobie . - pokiwała przecząco głową - z kim ja żyje ? !
-Z rodzicami z siostrą i mną :D - wyszczerzyła sie na co wszyscy sie zaczeli śmiać.
-Na te dwa ostatnie to zaszczęśliwa nie jestem - wyszczerzyłam smajla.
-Bardzo śmieszne , foch forever -,- . - nagle zadzwonił mój telefon .
-Nie odbierasz ? - zapytał mnie Niall
-Hej czy to nie nasza piosenka ? - odpowiedział mu pytaniem Zayn
-Ej to przeciez Rock Me - palnęła Blanka a ja spojrzałam na nią z miną w stylu face palma czy wtf.
-Nooosz kurwa jak to sie znalazło na moim telefonie ?! Wiem ! To przecież nie mój fon ! Telefon Amy bo tu jest Harry na tapecie no pewnie wszystkie wasze piosenki z TAKE ME HOME .
-Jak to sie stało że masz jej telefon ? zapytał Liam
-Mamy podobne , a przed wyjściem byłam w kuchnii
-Kuchniaa - rozmarzył sie blondyn
-Tak więc zanim mi przerwano musiałam pomylic telefony bo ona dzwoni z mojego.
-Ej tylko weź na głośnik . - zaśmiał się Louis sarkastycznie

A - Alex AM - Amy
A : Hej.
AM : Ty mi hejujesz jak pomyliłas nasze telefony głupia krowo !
A : Boże a ty musisz mieć podobny telefon do mojego ?
AM: Już niedlugo sie to zmieni bo kupie sobie obudowe z Harrym.
A : Dziwie Ci sie że jeszcze tego nie zrobiłaś.
AM : Zamknij krzywy ryj bo .
A : Bo ?
AM : Bo powiem Zaynowi że..
A : Ty głąbie tylko powiesz a , kurwa ja jestem u nich głośnik jest włączony i stoją obok mnie.
AM : Daj mi Hazze.!!!!
A : Zapomnij .
AM : Policzymy sie w domu.
A : Spadaj jak ja wróce będziesz sobie grzecznie śliniła poduszke.
AM : A tylko powiesz coś Hazzie że to cie kurde krowo zatłuke.
A : trololo pa gówniarzu.

-One tak zawsze ? - zapytał się Louis Blanki.
-Ta to  normaaaa.
-Aha - odpowiedzieli
-Ja tego diabła zatłukee ! Boże co za krowa no gówniara jedna ! .

Oni nic tylko się zaśmiali. Poczym Louis zaproponował mi że da mi jakieś swoje ciuchy a te mi odkupi . Poszłam na to . Z szafy wyciągnął jakieś niebieskie rurki białą bluzke w paseczki i czerwoniaste szelki . Przebrałam się.
-Wyglądasz w tym ładniej ode mnie - uśmiechnął się
-Dziękuje - zarumieniłam sie nosz kurde.

___________________________
To 4 :)
troche dłuższy :*
licze na komentarze ;*

wtorek, 18 grudnia 2012

Rozdział 3 "Mam iść do swojego pokoju jak u mnie w salonie stoi Zayn Malik najprzystojniejszy z zespołu zaraz po Hazzie rzecz jasna . NIE MA MOWY ! "

Perspektywa Alex.

Lubie Zayna ale nie że aż kochać.Jest fajny miły i ładny.Spoko z niego koleś.Moja siostra ma świra na punkcie 1D zwłaszcza Harrego.Gdy weszliśmy do domu Ams siedziała na kanapie w salonie oglądała 4FUN TV,puścili 1D LWWY. No i poszłam do kuchni nalac tego soku,ale zanim doszłam do kuchni z salonu dobiegł krzyk majne siostry.Pognałam tam bo mysłałam że coś jej sie stało w końcu ja za nią odpowiadam jak niema starych.Okazało sie że Zayn ten mój kumpel jest jednym z nich i sie wtedy zaczęło kłótnia z siostrą i wgl.Gdy nagle powiedziałam :
-Włacha . Weź idź do swojego pokoju - rozkazałam jej.
-Mam iść do swojego pokoju jak u mnie w salonie stoi Zayn Malik najprzystojniejszy z zespołu zaraz po Hazzie rzecz jasna . NIE MA MOWY ! -tłumaczyła mi tą gadke.
-Z kim ja musze tu żyć ! Puknij sie w tą swoją głupią główke i do pokoju bawić sie lalkami ! A jak powiesz "NIE" to nie myśl sobie że kiedy kolwiek zobaczysz Harr'ego na żywo w realu!Zmykaj do pokoju i posłuchaj WMYB czy jak to tam szło i mdlej jak Hazza śpiewa.Okej?! Zrozumiano?!-wygłosiłam moją zacną przemowe ;D.
-Łał...-odezwał się Zayn
-Wiem.-to zrozumiałaś?
-Tak to poznam Hazze?-zapytała
-Zayn co ty na to? - zapytałam mulata
-Jak będziesz grzeczna i nie będziesz przeszkadzać mi i twojej siostrze dobrze ? - wygłosił prośbe.
-Okej - powiedziała i udała sie do swojego pokoju.
-To ja przyniose to opóźnione picie . - poinformowałam go.
-TO ja zaczekam , nie masz więcej sióstr Directionerek tak ? - zapytał ze śmiechem
-Nie jest to moja JEDYNA siostra . - wytłumaczyłam mu.
-To fajnie - odp.mi mulat.
-Nie powiedziałabym ;) - zasmiałam się po czym on też

Udałam sie do kuchni po obiecany sok dla mnie i Zayna.Gdy wróciłam znów zaczęliśmy rozmawiać dowiedziałam się że ma kilka sióstr obecnie mieszka w tym samym mieście co ja,ale pochodzi z Bradfort (aut.nie wiem jak to napisać) . W końcu zadał mi pewne pytanie.
-Może chciałabyś wpaść do nas dziś wieczorem?-zapytał mnie.
-Spoko-odpowiedziałam-tylko ja też mam pytanie;)-wyszczerzyłam ząbki :D
-Jakie panienko Alex ?
-Czy moja przyjaciółka Blanka mogłaby też ? Poznałeś ją -zapytałam
-Jasne będzie nam miło (;
-A czemu mnie zapraszasz ? 
-Chce abyś poznała reszte tych wariatów.
-Hahahaha świetnie to ująłeś ; ).

_______________________

To jest 3 : ) .

Zerknijcie na bohaterów ponieważ nastąpiła zmiana postaci (zdjęć) wyglądu. Reszta - bez zmian. ;) 
Prosze o komentarze : ) 

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Rozdział 2. "A no bo ten aaaaaaaaaa !!!!!!!! "

Zacnymi oczami Alex.

Blanka poszła do siebie. Za to ja i Zayn  udaliśmy się do mojej posiadłości . Lecz nie była ona pusta ponieważ Amy wróciła ze szkoły jakąś godzine temu . Dużo sie o nim dowiedziałam . Że ma 18 lat , gra w jakimś zespole z czterema innymi chłopakami ( kumplami) tak jak ja i Blanka mieszkają w Londynie ^^.
Gdy weszliśmy do domu :
-Wróciłam !!!!!!!-wydarłam się.
-Gówno mnie to obchodzi.-odpowiedziała mi Amy.
-Hahaha.-zaśmiał się mulat.
-Tez cie kocham.-powiedziałam z sarkazmem
-Ach ta siostrzana miłość.-zaśmiał się Zayn
-Chodź do salonu- powiedziałam
-Jak dla mnie spoko :D - uśmiechnął sie.
Amy oglądała 4FUN TV . Leciało to jej kochane ,,One Direction" i jak podajże "Live While We're Young".
-Dobra to ja skocze do kuchni po jakieś picie , a ty idź do tego zwierzęcia :D - zaśmiałam sie.
-A nie zje mnie ? - zapytał
-Nie spokoo.-zapewniłam go.
Zanim doszłam do kuchni z salonu dotarły do mnie bardzo ale bardzo głośne krzyki mojej siostry.
-Co sie tak drzesz ?! - zapytałam krzycząc.
-A no bo ten aaaaaaaaaa !!!!!!!! - tyle wykrztusiła.
-Boże człowieku - powiedziałam i udałam sie do salonu niczym struś pędziwiatr :D. - co odwalasz ? - zapytała ponownie , teraz już ochłonęła . ( może troszeczke )
-No bo to jest Zayn Malik z ONE DIRECTION ! - powiedziała z taką podnietą.
-Jakiego ONE DIRECTION ? - zapytałam.
-Jakiego ONE DIRECTION ? Boże , Alex przecież cały czas ich słucham , gadam o nich ty to akurat nazywasz pitoleniem , mam ich płyty , plakaty gadżety ! - mówiła z pogardą w głosie.
-Troche jaśniej proszę panienko Styles ;p - zasmiałam sie.
-Panienko Styles ? :D - zapytał Zayn ze śmiechem
-Nawija o Harrym i ma jego mnostwo plakatów.
-No to oni co mówisz jak ich słucham "wyłącz to dziadostwo".-wytłumaczyła mi , wtedy zrozumiałam.
-Aaa....też fakt - odpowiedziałam zapominając o moim nowym "koledze".
-Uważasz nasze piosenki za dziadostwo ? - zapytał mnie
-Może troche . Ale Kiss You jest fajne. - odpowiedziałam
-Kiss You ? hahaahah <3 boże głoss Hazzy mnie rozwala O.O - wtrąciła Amy
-HAHAHA - zaśmialiśmy sie z Zaynem.
-A ja ci sie podobam ? - zapytał mnie
-TAK - odpowiedziała Amy
-Ams to nie było do ciebie - zaczęłam sie z nią prawie kłócić.
-A właśnie że to mnie !! - wystawiła mi język
-A to akórat było do Alex , wiesz Ams :D - wtrącił się Zayn
-Włacha . Weź idź do swojego pokoju - rozkazałam jej.

_____________

To 2 : ) .
Dłuższy od 1 ; ).
Jestem oburzona faktem że nie ma teledysku do Kiss You -,- ; ( !!
Foch -,-. z przytupem :p
Prosze o kometarze ;* To jest dla mnie ważne <3
xoxo Madzia ;*

sobota, 15 grudnia 2012

Rozdział 1 ,,Kurde , patrz jak idziesz bo mój telefon prawie zaliczył zgon !"

Zacnymi oczkami Alex

Gdy razem z Blanką skończyłyśmy lekcje udałyśmy sie do domu . Ale najpierw ( jak to u nas w tradycji xd ) zaszłyśmy do Milkshake City (aut. nwm jak to sie pisze xd) i zamówiłyśmy szejki. Wypiłyśmy  i wyszłyśmy. Po drodze do mojego domu wpadł na mnie jakiś Mulat , miałam telefon w ręku a mój telefon o mało co nie zaliczył zgonu !
-Kurde , patrz jak idziesz bo mój telefon prawie zaliczył zgon ! - wydarłam sie na niego.
-Przepraszam nie zauważyłem cie nie chciałem ! - odpowiedział mi tym samym.
-Kurde Alex uspokój sie -pstryknęła palcami- Jak ty sie nazywasz ? -spytała mulata-
-Zayn - odparł
-Więc Zayn napewno nie chciał tego zrobić . - uspokoiła mnie.
-Okej , więc sorry że sie na ciebie wydarłam . - przeprosiłam GO.
-Przeprosiny przyjęte , ja też przepraszam za to co zrobiłem - przeprosił mnie i podaliśmy sobie ręke na zgode.
-Alex idziemy ? - wyrwała mnie z myślenia o czekoladowych oczach Zayna , Blanka.
-Spoko. A właśnie ja jestem Alex Vega < łapa > , a to jest moja najzajebistsza i najlepsza przyjaciółka na świecie Blanka - <łapa> .
-Miło mi was poznać , ja jest Zayn.
-Miło mi więc może dasz się zaprosić na herbatkę do mnie do domu ^^ ? - spytałam Zayna.
-Jasne , mam czas (; - odparł
-Więc chodźmy - uśmiechnęłam się do niego i poszliśmy do mojego domu.
Po drodze Blanka poszła do swojego zacnego domu , który jest dwie ulice wcześniej od mojego .

________
Krótki , ale pierwszy : ) .
Prosze o komentarze ; *.
<3
XoXo Madzia...♥

Bohaterowie

Hej : )
Jestem Magda .:)
Będę tu pisała nowe opowiadanie o
One Direction. : >
Na początek bohaterowie :
Alex ( Ola )Vega .
Ur. O5. V .1994 r.
Obecnie mieszka w Londynie
ze swoimi rodzicami i młodszą siostrą-
Amy ma 13 lat. Alex jest w połowie
Polką ponieważ w wieku 16 przeprowadziła
się z rodziną do Londynu. Jej najlepszą przyjaciółką
jest Blanka.
Blanka Jones 
Ur. 12. VII . 1994 r .
Zamieszkuje Londyn wraz z rodzicami.
Jest w całości Angielką. Od urodzenia
mieszka w Londynie. Jej najlepszą przyjaciółką
jest Alex.

Amy Vega.
Ur. 12. X .1999 r.
Ma 13 lat. Obecnie mieszka w Londynie
ze swoimi rodzicami i starszą siostrą -
Alex . Uwielbia zespół One Direction.
Dlatego cały czas o nich nawija.

One Direction .
W skład wchodzą : Harry Styles , Liam Payne
Niall Horan , Zayn Malik i Louis Tomlinson : ) 
Brytyjsko - Irlandzki zespół który
powstał za przyczyną Brytyjskiego 
telewizyjnego show - X FACTOR.
Zajęli w nim 3 miejsce , doszli do finału.
wszyscy mają 18 lat. ( zespół )
Wiek zespołu został zmieniony na potrzeby bloga !!

Dziękuje za uwage :3.
1 rozdział niebawem.